FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie Oficjalne Forum ArgoliaOTS 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 
 
"Amulet Żywiołów"
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Oficjalne Forum ArgoliaOTS Strona Główna -> Przygody

Buster
Gość






PostWysłany: Czw 17:50, 17 Maj 2007    Temat postu: "Amulet Żywiołów"
 
Druid Tom smacznie spał gdy nagle na polu usłyszał krzyki:
-ATAK!!!UCIEKAĆ!!!
Przerażony chwycił swą różdżkę energi, w pośpiechu ubrał pancerz ze smoczej łuski, wziął wampirzą tarcze, ubrał rycerskie nogawice, oraz Hełm wojownika, i wziął 5 run ogromnego wybuchu.
Zamarł przed drzwiami swego domu rozglądając się, po całym mieście biegały szczury próbujące pogryźć mieszkańców, a okrzyki pochodziły od kobiet uciekających bojaźliwie przed gryzoniami.
Strażnicy na murach tylko stali i nabijali się z przerażonych kobiet a co niektórzy mężczyźni wyszli i zabijali szczury na prośby swych żon.
Tom zdziwiony skąd szczury wzięły się w takiej ilości w mieście skierował sie w stronę zamku królewskiego, po drodze zabijając zbyt natrętne szczury.
Gdy dotarł do bramy zamku okazało się że szczury panoszyły się też w ogrodach królewskich.
-Skąd się wzięły te szczury??- spytał strażnika przy bramie Tom
-Wylazły z kanałów i zaczęły bez powodu atakować ludność- odparł rozbawiony strażnik.
Tom skierował się przez ogrody królewskie do chaty ogrodnika obok zamku w której mieszkał jego przyjaciel Druid Max który zajmował się królewskim ogrodem.
Zapukał do drzwi ale nikt nie otwierał, nagle Tom usłyszał znajomy głos z za siebie:
-Witaj Tom- przyjaźnie powiedział Max
-Och, Max Witaj, chyba domyślasz się co mnie sprowadza??
-Owszem, może lepiej wejdźmy do domu.
Oboje weszli do chaty Maxa, była to 2 pokojowa, zaśmiecona rudera, usiedli przy stole i Tom zapytał:
-Gdzie byłeś o tej porze??
-Pomagałem oczyszczać łaźnie królewską z szczurów.
-To do zamku też się dostały??-spytał zdziwiony Tom
-Owszem, przez kanalizacje w łaźniach.
-Ty jesteś najstarszym mieszkańcem miasta a zarazem najmądrzejszym jakiego znam, więc może wiesz co skłoniło szczury do ataku na miasto??
-Gdy tylko dowiedziałem się o ataku, skierowałem się do kanałów a znając tajne przejścia szybko dotarłem do tunelu prowadzącego do króla szczurów Munstera, a jako że już z nim się kiedyś spotkałem to strażnicy wpuścili mnie bez problemu, i spytałem Munstera dlaczego jego podwładni wyszli na powierzchnię-rzekł szybko Max
-No i??-spytał niecierpliwy jak zawsze Tom
-Odparł że nie mógł zapanować nad podwładnymi, ponieważ ogarnął ich jakiś dziwny szał i go nie słuchali, tylko najbliżsi strażnicy pozostali przy nim.Gdy zapytałem czy wie dlaczego wpadły w ten szał powiedział że dowiedział się iż poszukują oni medalionu żywiołów który jest ponoć w naszym mieście.
-medalion żywiołów??nigdy nie słyszałem o takim- powiedział Tom
-To starożytny medalion który daje potężną moc 4 żywiołów:Ognia,Energi,Trucizny oraz wody i faktem jest że znajduje się on w naszym mieście.
-U nas??Gdzie??-rzekł rozgorączkowany Tom już marząc o tym medalionie
-Dwa dni temu do miasta przybył mój stary znajomy, który jeszcze przed twoimi narodzinami wyruszył na pustynie Ankrahmun w poszukiwaniu tego medalionu i wczoraj właśnie mi pokazał ten medalion, tylko nie wie jak zdobyć moce w nim drzemiące.
-Czyli szczury opanował ten medalion...Hmmm, to mogłoby pomóc nam zapanować nad orkami które ciągle najeżdżają miasto- powiedział zafascynowanym głosem Tom
-Mi się jednak wydaje że ten medalion może spowodować kolejne najazdy na miasto. inne rasy, prawdopodobnie będą go chciały zdobyć- Rzekł spokojnym głosem Max
-Czyli trzeba go zniszczyć??
-To nie takie proste, mój przyjaciel Wirner jest dziwnie oczarowany tym medalionem i coś czuję że łatwo go nie odda.
-Co za problem, to pewnie staruszek, mogę go jednym ciosem ręki obezwładnić- rzekł z pychą Tom
-Mylisz się chłopcze, to może i stary człowiek ale jest potężnym magiem, słynie między innymi z tego że sam w pojedynkę pokonał 5 Antycznych Skarabeuszy podczas ataku na Ankrahmun.- odparł z powagą w głosie Max.
-No więc, co trzeba zrobić??- spytał zawiedziony Tom
-Najpierw musisz zabić Munstera.
-CO??Mam zabić króla szczurów??-odparł zaskoczony Tom
-Owszem, chyba dasz mu rady,co??
-Bez problemu to tylko wielki szczur- odparł uśmiechnięty Tom
-Jest silniejszy niż ci się wydaje, ale idź już lepiej- powiedział z zastanowieniem Max
-Do zobaczenia Max-Odparł Tom i opuścił chatę.
Ruszył przez opustoszałe miasto pełne martwych szczurów do głównego włazu do kanałów miejskich.
Wszedł przez właz i znalazł się w szerokim na parę metrów tunelu, wziął swą różdżkę energi i oświetlał nią drogę, szedł pustym tunelem nie spotykając ani jednego szczura aż do kolejnej drabinki w dół, gdy po niej schodził dwa jaskiniowe szczury rzuciły mu się do butów i zaczęły go gryźć.
Nie miały szans przebić rycerskich nogawic, jednym szybkim ciosem sztyletu który Tom zawsze miał przy sobie pozbył się szczurów.
Znów mijał opustoszałe korytarze, szedł tak około 2 godzin nic nie spotykając aż do kolejnej drabinki, zajrzał na dół a tam było już 5 szczurów jaskiniowych.
Zamiast schodzić kilkoma celnymi ciosami różdżką pozbył się przeciwników.
Szedł kolejnym tunelem, po drodze spotykając pojedyncze szczury jaskiniowe.
Po 30 minutach dotarł do ostatniej drabinki prowadzącej już do sali tronowej munstera a raczej dużej nory.Zeskoczył szybko na dół i zobaczył 10 szczurów jaskiniowych oraz Munstera.
Munster był to ogromny szczur o wysokości 1 metra i długości 4 metrów, Gdy szczury spostrzegły Toma już miały się na niego rzucić ale Tom był szybszy i użył runy ogromnego wybuchu na składowisku szczurów.
10 Szczurów padło na miejscu ale Munster nawet nie zareagował na wybuch i spytał ku zdźwieniu Toma ludzkim głosem:
-Co cię sprowadza Druidzie??
-Chęć ocalenia miasta- odparł Tom
-Ocalenia?? czy zabijając moich sługów możesz uratować królestwo, dobrze wiesz że nie tylko moi słudzy pożądają tego medalionu, wkrótce na miasto napadną inne rasy, a moja śmierć niewiele zmieni.
-Nie mogę pozwolić żeby istota o takiej władzy wpadła w zauroczenie amuletem.- powiedział tom sięgając po różdżkę.
-Ja mam władzę tylko nad szczurami- mówił spokojnie Munster
-Owszem ale gdyby szczury z wszystkich miast kontynentu zjednoczyły się i zaatakowały zamek królewski, były by w stanie zagrozić królowi.
-To czyń swoją powinność- powiedział Munster
-Nie boisz się śmierci??- spytał z niedowierzaniem Tom
-Nie mam po co żyć skoro mój lud mnie nie słucha.
Tom sięgnął po różdżkę i jednym celnym uderzeniem kuli energi zakończył żywot króla szczurów Munstera.
Gdy Tom opuścił kanały było już po 10, poszedł do Maxa aby opowiedzieć mu o śmierci Munstera.
-Munster nigdy nie chciał wojny i gdy stracił swój lud nie chciał nawet walczyć.- zakończył opowieść Tom
-To był mądry władca, i spodziewałem się że nie będzie walczył, ale niestety musiał zginąć dla dobra naszego miasta.
-Max...Ja zauważyłem że on jest odporny na ogień...Jak to możliwe, przecież to tylko szczur- spytał Tom
-Pochodził on z rasy królewskich szczurów i nie tylko ogień ale także trucizna mu nie szkodziło, a teraz idź odpocząć, bo ja wybieram się w podróż- powiedział Max
-W podróż??Gdzie??
-Ruszam na południe do siedzib demonów,aby dowiedzieć się co planują w związku z amuletem.
-Do Demonów??Nie poradzisz tam sobie!- powiedział Tom
-Nie wiesz co ja potrafię młodzieńcze...Pamiętaj że gdy mnie nie będzie to musisz bacznie przyglądać się Wirnerowi i pilnować żeby nie zrobił czegoś głupiego z amuletem.
-Skoro to taki potężny mag to co mu może się stać.
-Spodziewam się w najbliższym czasie kolejnych najazdów na nasze miasto, i musisz dopilnować aby Wirner był do mojego powrotu bezpieczny.- powiedział zaniepokojony Max
-Co??Jakich najazdów??
-Prawdopodobnie reszta szczurów bez władzy króla Munstera zjednoczy się z silniejszymi rasami...-powiedział zamyślony Max
-Szczury z innymi rasami??z kim??-rzekł z kpiną Tom
-Wydaje mi się że wkrótce zjednoczą się z pająkami z okolicy i bugami.
-Co to dla mnie!!pajączki,szczury i bugi.
-Nie wiesz co mówisz młodzieńcze,szczurów z całego kontynentu jest około 1000, bugów w naszej okolicy około 100, a pająków razem z trującymi jest około 150.
-No i??przecież one mnie nawet nie zranią!!- rzekł Tom
-Pamiętasz o legowisku Gigantycznych pająków niedaleko miasta??
-No...Raz tam wlazłem i było tam tylko 2 pająki, z którymi sobie poradziłem-rzekł powoli Tom
-Teraz jest tam około 15 tych pająków oraz ich królowa zwana The Old Widow.
-The Old Widow...Słyszałem o niej!podobno potrafi przywołać kilka Gigantycznych pająków i jest jednym z najszybszych stworzeń na ziemi!!!-rzekł zafascynowany Tom
-Owszem i niestety spodziewam się że ona ze swymi sługami przyłączy się do ataku.
-Spokojnie, razem z żołnierzami króla pokonamy te 15 gigantycznych pająków a z tą królową sam się policzę!!!
-Nie bądź taki pewny siebie, w walce będą ci przeszkadzały drobniejsze stworzenia a ta bestia jest naprawdę potężna.-powiedział Max
-Chyba nie jest silniejsza od 3 smoczych Lordów??które jak wiesz sam pokonałem- rzekł z dumą w głosie Tom
-Oczywiście że wiem, całe miasto o tym trąbiło a ty opowiadałeś jak to dzielnie sztyletem je pokonałeś, ale tak sie składa że wiem jak wyglądała ta walka, każdy potrafiłby pokonać te smoki przy pomocy 30 run Natychmiastowej śmierci.
-Skąd wie...No i co z tego ,miałem runy to ich użyłem- powiedział zawstydzony Tom
Powrót do góry
Buster
Gość






PostWysłany: Czw 17:51, 17 Maj 2007    Temat postu:
 
-Tu w mieście musisz oszczędzać runy a nie walić nimi na ślepo.
-Król wie o nadchodzącym niebezpieczeństwie??
-Mówiłem mu ale nie chciał uwierzyć, ale nie martw się bo armia nieprzyjaciela pewnie pod mury miasta przybędzie wieczorem a zaatakuje w nocy więc będzie czas na formowanie oddziałów.
-Będą czekać do nocy??po co- spytał niedowierzając Tom
-Bo w dzień łatwo by było ich wystrzelać a w nocy nie przybędą bo za dużo ich i by sie nie wyrobili do rana z ułożeniem oddziałów w szyku
-Nie martw się, ja łatwo się nie poddam.
-Wierze chłopcze ale idź już, muszę wypocząć przed podróżą.
Tom wyszedł i ruszył w stronę domu, wszedł do domu, zdjął pancerz i całą resztę, włożył sztylet pod poduszkę i poszedł spać.
Obudził się następnego ranka, ubrał ekwipunek, zjadł śniadanie i wyszedł z domu, od razu w oczy rzucili mu się żołnierze przy bramie.
Rozmawiali o czymś ze strażnikiem, było ich około 10 a wśród nich rozpoznał kolegę z lat dziecięcych, generała Twistera oraz piękną łuczniczkę o imieniu Nina którą Tom poznał przed dwoma laty.
Podszedł do nich i zawołał:
-Co cię tu sprowadza Twister!
-Co?Ach, to ty Tom, Witaj przyjacielu, a sprowadzają mnie sprawy państwowe- odpowiedział Twister
-Cześć Tom- powiedziała z uroczym uśmiechem Nina
-Jakież to sprawy sprowadzają najlepszego wojownika i łuczniczkę w królestwie??
-Teraz nie mogę ci powiedzieć, bo się śpieszę do króla ale za godzinę wpadnę do ciebie na herbatę to ci opowiem.- powiedział Twister
-Ja też wpadnę- powiedziała Nina i odeszli a za nimi odział żołnierzy.
Tom ruszył do Maxa ale strażnicy poinformowali go że opuścił miasto przed wschodem słońca, więc Tom ruszył na północną część miasta do maga Wirnera, gdy dotarł do jego domu zapukał, otworzył mu stary, brodaty człowiek z Ognistą różdżką w dłoni i spytał:
-Czego?
-Witaj, jestem przyjacielem Maxa i chciałbym z tobą porozmawiać- wyrecytował Tom
-Och...A tak Max mówił mi o tobie,Wejdź proszę- odparł i usunął się na bok
Jego chata była jeszcze mniejsza od chaty Maxa ale czysta, usiedli przy stole i Tom spytał:
-Słyszałem o medalionie, czy mógłbyś mi go pokazać??
-pokazać...hmm, no dobrze ale nawet nie próbuj go ukraść-powiedział podejrzliwie Wirner.
Podszedł do małej skrzynki, uderzył w nią różdżką,szepnął coś a ta się otwarła, wyciągnął z niej cały złoty medalion z jakimiś dziwnym Hieroglifami i podał go Tomowi.
-Piękny...Słyszałem że ma potężną moc- powiedział Tom
-Nie próbuj mnie zagadać, Max ci wszystko o nim opowiedział i bądź pewny że ci go nie oddam.-powiedział Wirner
-Nieśmiałbym oszukiwać kogoś takiego jak ty-Odparł Tom
-Lepiej już idź bo z tego co wiem to masz spotkanie z Generałem Twisterem i łuczniczką Niną.-powiedział Wirner
-A no tak...Hej, skąd o tym wiesz??-spytał Tom
-Wiem więcej niż myślisz-powiedział z uśmiechem Wirner
Tom szybko poszedł do domu,i ledwo usiadł gdy zapukał ktoś do drzwi, otworzył i zobaczył Twistera i Ninę, weszli i usiedli, Tom przyniósł herbatę i spytał:
-No więc co sprowadza tak zacnych gości do stolicy.
-Dziwne zachowanie szczurów, wszystkie wychodzą z kanałów i opuszczają miasta a co najdziwniejsze kierują się do stolicy- powiedział Twister
-I nikt nie wie co planują, a słyszeliśmy o ostatnim ataku ale nadal nie wiadomo co planują- powiedziała urocza łuczniczka.
-Ale ja wiem- powiedział Tom i opowiedział im całą historie o medalionie i o nadchodzącym ataku.
-Mówisz że królowa pająków zaatakuje??To będzie ciężko-powiedział zamyślony Twister
-Spokojnie moje strzały zabiją bestie nim dotrze do murów.-rzekła z pewnością w głosie Nina
-Nie bądź dziecinna Nina, przecież tej besti nie zabije kilka strzał-odparł Twister
-Zostajecie w mieście??przydalibyście się do obrony miasta-Spytał Tom
-Tak do obrony będzie 50 rycerzy królewskich,10 moich, Ja,Ty i Nina z swoim odziałem 10 łuczników.-Wyliczał Twister
-Spokojnie damy rade!-powiedziała wesoło Nina
przez następny tydzień nic się nie działo a Tom spędzał czas z przyjaciółmi.
11 Dnia od czasu wyjazdu Maxa wieczorem na horyzoncie pokazał się powoli linia szczurów a za nią bugów pająków i na samym końcu Gigantycznych pająków z swą królową The Old Widow.
Była ona ogromna-około 3 metrów wysokości i 5 długości, miała potężne zęby z których sączył się jad.
około 20 gdy zaczęło się ściemniać pierwsze oddziały szczurów zaczęły się ustawiać około 100 metrów od muru, Nina pobiegła do zamku po króla i resztę oddziałów a Tom i Twister rozmawiali na murze:
-Myślisz że damy rady??-Spytał zaniepokojony Twister
-Mam tyle run że wygramy na 90% ale z jakimi stratami to nie wiem.
-Będziemy musieli posłać po posiłki po bitwie skoro mają być następne.
Gdy połowa oddziałów wroga była już ustawiona nadbiegł Król Tristian z oddziałami, wszedł na mury i na widok potworów zbladł, podszedł do Toma i rzekł:
-To ty jesteś przyjacielem Maxa??
-Tak-odparł Tom
-A więc to co mówił Max, o tych atakach to prawda??
-Owszem.
-No cóż, będę go musiał przeprosić gdy powróci ale mam nadzieje że obronicie miasto- powiedział król i skierował się w stronę zamku.
-Nina ustaw łuczników na murach a ja z Twisterem ustawimy rycerzy przed bramą- powiedział Tom
Zdążyli ustawić oddziały w ostatniej chwili bo gdy tylko zamkneli bramę to 1 rzędy szczurów ruszyły do przodu.
Dziesiątki szczurów i bugów zginęły nim dotarły do bramy ale gdy tylko dotarły to The old widow ruszyła z niesamowitą prędkością na bramę a za nią inne gigantyczne pająki.
Jednym ciosem pajęcza królowa roztrzaskała bramę na kawałki i gdy tylko wdarła się do środka, zabiła dwóch rycerzy i ruszyła dalej w miasto.
Wśród Rycerzy zapanował chaos, jedni chcieli gonić królową pająków inni walczyli z gigantycznymi pająkami i masą szczurów, bugów i mniejszych pająków.
W końcu jednak udało się utworzyć linie obrony wzdłuż bramy a łucznicy eliminowali mniejsze stworzenia.
Tom wybiegł z tłumu i krzyknął do Twistera:
Powrót do góry

Buster
Gość






PostWysłany: Czw 17:52, 17 Maj 2007    Temat postu:
 
Ja idę zabić tę bestie nim dostanie się do zamku, a wy tu zostańcie i zabijcie te stwory.
Tom biegł po śladach krwi, gdzieniegdzie martwych ludzi i dotarł do bramy ogrodów królewskich gdzie The Old Widow zabijała strażników, Tom natychmiast zaczął w nią strzelać na zmianę runami natychmiastowej śmierci i energi.
Bestia gdy poczuł uderzenia na grzbiecie ruszyła na Toma, ten w ostatniej chwili uskoczył i zaczął okładać ją na zmianę runami i kulami energi z różdżki.
Drugiego ataku nie udało mu się uniknąć i potężny cios Pajęczaka rzucił nim o mur, Bestia lekko ranna ruszył znów na niego i gdy była tuż przy nim, Tom wbił jej sztylet w podbrzusze.
Bestia zatrzymała się, na chwile przykucnęła ale po chwili podniosła się i potężnym ciosem
roztrzaskała tarczę Toma, ten na darmo okładał ją runami Natychmiastowej śmierci, a bestia podniosła łeb i już miała zadać śmiertelny cios gdy w jej łeb wbiła się wybuchająca strzała i wysadziła łeb besti.
Tom oszołomiony spojrzał w stronę z której strzała nadleciała, stała tam Nina i uśmiechając się powiedziała:
-Myślałeś że pozwolę ci aby chwała za zabicie besti spłynęła tylko na ciebie??
-Jesteś wspaniała- rzekł Tom i spokojniej oddychając wstał
-Może nie wspaniała ale dobra to napewno- odpowiedziała Nina uśmiechając się.
-A co na bramie??-spytał Tom
-Rycerze dobijają resztki a ja pobiegłam żeby sprawdzić co z tobą.
-Martwiłaś się o mnie??-spytał Tom
-Tak, znaczy nie...no troszkę- odpowiedziała zmieszana
Już mieli skierować się ku bramie gdy Tom zobaczył na ziemi koło martwej besti pierścień, podniósł go i powiedział:
-chyba wypadł z głowy The Old Widow...Jak Max wróci to mi wyjaśni co to za pierścień- powiedział Tom i skierował się z Niną ku bramie.
Gdy tam dotarli to żyły jeszcze tylko szczury i bugi, żadnych pająków już nie było, zostawili rycerzy i łuczników przy bramie a we trójkę Tom,Twister oraz Nina ruszyli w stronę zamku do króla.
Króla zastali w sali tronowej z mieczem w dłoni i dwoma jego najlepszymi rycerzami, gdy ich zobaczył spytał:
-I co??wygraliście??
-Tak królu- rzekł Twister
-A co z tą the old widow??
-Zginęła- powiedział Twister
-Wspaniale, kto ją zabił, dostanie nagrodę?? -spytał zadowolony król
-Tom- znów odpowiedział Twister
-O nie,gdyby nie Nina już bym nieżył, to jej należy się nagroda- powiedział Tom
-Czy to prawda??-spytał Król Ninę
-No, ja tylko dobiłam bestie ale Tom mocno ją poranił i to mu należy się nagroda.- odparła zawstydzona
-Hmm...skoro tak to nagrodą pieniężną się podzielicie i nadam wam tytuły szlacheckie za zasługi dla miasta bo gdyby nie wiem już bym pewnie nie żył.
Tydzień później Król wobec całego królestwa nadał Tomowi i Ninie tytuł szlachecki, a potem zwołał Toma,Ninę i Twistera na naradę.
-Więc twierdzicie że na miasto będą kolejne ataki??-Spytał Król
-Owszem, tak twierdzi Max- odpowiedział Tom
-A czy da się powstrzymać te ataki??
-Trzeba zniszczyć amulet o którym zapewne opowiedział ci Max- znów odpowiedział Tom
-Gdzie jest ten amulet??
-Ma go stary mag Wirner- odpowiedział Tom
-Zaraz wyśle rycerzy po ten amulet-rzekł stanowczo Król
-Nie radze, to jest potężny mag...-powiedziała Nina
-Spokojnie, dadzą rady-rzekł Król
Wysłał 10 rycerzy po amulet a po pół godziny wróciło dwóch rannych.
-CO SIĘ STAŁO!?-spytał król
-Gdy weszliśmy do jego chaty to on jednym uderzeniem jakiejś ognistej kuli zabił 5 rycerzy a nas odrzuciło za drzwi, potem gdy znów weszliśmy ciosem różdżki zabił 3 kolejnych a my zdążyliśmy zbiec- rzekł ranny rycerz.
-a mówiłam- powiedziała Nina
-dosyć tego, wysłać wszystkich rycerzy niech zniszczą ten dom i jeśli będzie trzeba zabiją tego maga!!!-krzyknął Król
-NIE!nie można go przestraszyć bo ucieknie z amuletem -powiedziała Nina.
Po 15 minutach wrócił tym razem cały oddział i jeden z dowódców powiedział:
-Gdy tam dotarliśmy to naokoło jego domu była pomarańczowa bariera której nie mogliśmy zniszczyć.
-Będziemy musieli zaczekać aż Max wróci i on usunie tę barierę a narazie trzeba się jakoś bronić- powiedział Tom
Tego wieczoru cała trójka rozeszła się do domów zawiedziona.
23 dnia od wyjazdu Maxa straże nagle ogłosiły alarm, Tom, Twister i Nina pobiegli na mur.
Na horyzoncie widać było ogromne stado wilków, był ich około 200 przed nimi biegł jakiś ogromny wilk.
Powrót do góry

Mongli




Dołączył: 01 Maj 2007
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6

PostWysłany: Sob 7:41, 19 Maj 2007    Temat postu:
 
super historyjka Razz pozdro Blader

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Chlorek




Dołączył: 21 Kwi 2007
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Krakow

PostWysłany: Sob 8:18, 19 Maj 2007    Temat postu:
 
to jest buster i to z neta wzieta i z innego forum tak jak reszta jego historyjek .... wiec wiecie oszust!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Buster
Gość






PostWysłany: Sob 11:58, 19 Maj 2007    Temat postu:
 
Sam jestes oszustem LOL
Powrót do góry

Blader




Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 6/6
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Sob 16:33, 19 Maj 2007    Temat postu:
 
Historyjka fajna chociaż nie wiem czy sam ja pisaleś Very Happy POzdro

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Hogen
Administrator



Dołączył: 16 Mar 2007
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/6

PostWysłany: Sob 17:00, 19 Maj 2007    Temat postu:
 
Fajna historia. Czekam na ciąg dalszy i to z niecierpliwością xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Valtimor




Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6

PostWysłany: Sob 18:44, 19 Maj 2007    Temat postu:
 
Sam ja napisał pisał ją przymnie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Gość







PostWysłany: Pią 10:51, 27 Lip 2007    Temat postu:
 
Bardzo fajna i wciągająca historyjka czekam na ciąg dalszy Very Happy
Powrót do góry

<Filipus Waleczny>




Dołączył: 09 Cze 2007
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/6

PostWysłany: Pią 16:19, 27 Lip 2007    Temat postu:
 
Fajoska Historykja




PS : 100 post ;]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

claVer




Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Śląsk

PostWysłany: Nie 13:35, 29 Lip 2007    Temat postu: odp
 
Niezla Historia przeczytalem cala Smile Chlorek zazdroscisz : |czy co ze ma talnet :\

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Super Kula Real
Gość






PostWysłany: Wto 3:59, 31 Lip 2007    Temat postu:
 
spox hisoryjka Very Happy Very Happy Very Happy Razz Razz
Powrót do góry

Soteria




Dołączył: 30 Cze 2007
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 19:11, 13 Sie 2007    Temat postu:
 
fajna historyjka ;D Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

WojtekBigBoss




Dołączył: 03 Lip 2007
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/6

PostWysłany: Pon 20:14, 13 Sie 2007    Temat postu:
 
Od razu wydrukujcie oprawcie w okładke i sprzedawajcie w księgarni Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Oficjalne Forum ArgoliaOTS Strona Główna -> Przygody
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

Wyświetl posty z ostatnich:   
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 
Skocz do:  


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Skin Created by: Sigma12
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin